Polecany post

Modowe inspiracje #4 Falbanka i geometryczne wzory

Czesc Kochani! Wciagnelam sie w robienie zdjec, wymyslanie stylizacji, szukanie ciuszkow, ze kolejny ...

wtorek, 11 sierpnia 2015

Modowe inspiracje #3 Kraków


Hej! Zapraszam Was dzisiaj na szybką inspirację z bardzo upalnego Krakowa, w którym byłam w ubiegłą sobotę z Filipem :)
To była najlepsza wycieczka ever! Jutro tj. w czwartek 13 sierpnia na moim kanale na YouTube pojawi się vlog z tego właśnie wypadu, a więcej zdjęć na blogu pod koniec miesiąca we wpisie "Miesiąc oczami mojego telefonu" :)
Dzisiaj natomiast strój. Kraków nas w sobotę przywitał olbrzymim upałem, było chyba ze 40 stopni. Na taką pogodę zdecydowałam się na:
Białą taliowaną sukienkę w drobne kwiatuszki z Sinsay,
torebkę z ważką z Parfois,
buty z zakrytą piętą i odkrytymi palcami z H&M,
okulary przeciwsłoneczne Reserved
i standardowo moja biżuteria czyli kolczyki duże kuleczki z Parfois, zegarek Parfois i bransoletka Pandora.
Włosy obowiązkowo spięte w koczek, bo w rozpuszczonych chyba bym nie wytrzymała w taką pogodę :)
Dajcie znać jak Wam się podoba mój wybór i co Wy ubieracie kiedy na dworze temperatura sięga tak wysoko?? :)
Pozdrawiam Was i do następnego! :)

Recenzja skarpetek złuszczających L'biotica


Hej! Dzisiaj moje drugie podejście do skarpetek złuszczających, tzn. ono już było kilka dni temu, ale dzisiaj mam dla Was recenzję właśnie tych skarpetek z L'biotica.
Wcześniej testowałam te z firmy Purederm i one zupełnie mi się nie sprawdziły, więc dosyć ostrożnie i niepewnie podeszłam do testowania tej drugiej pary.
Producent mówi, że jest to złuszczająca maska do stóp na bazie aktywnych kwasów roślinnych. zawiera dużą ilość mocznika, ekstrakt z owoców papai oraz cytryny, wyciąg z rumianku. "Normalizuje cykl złuszczania, wspomaga odnowę, regeneruje i intensywnie wygładza." Zapobiega powstawaniu silnych zrogowaceń.

Po użyciu skarpetek z Purederm byłam bardzo rozczarowana bo efekt na stopach był znikomy. Troszkę martwego naskórka zeszło, ale spodziewałam się znacznie lepszego efektu. Myślałam, ze drugi raz się rozczaruję, a tu proszę, niespodzianka :)
Ta maska z L'biotica zasługuje na miano Ulubieńca Miesiąca!!
Założyłam swoją parę skarpetek na 90 minut, aby uzyskać jak największy efekt. Podczas ich noszenia czułam bardzo duże, ale przyjemne ciepło i założyłam na nie zwykłe bawełniane skarpetki, aby lepiej dopasować je do stóp. Po 90 minutach umyłam stopy pod prysznicem, nie nakładałam już żadnego innego specyfiku. Producent mówi, że efekt złuszczania pojawi się po 4 do 10 dni. U mnie ten proces pojawił się pod koniec 2 dnia i w sumie nadal trwa. Naskórek odchodzi jak skóra węża, nie tylko od spodu ale i z wierzchu, a nawet z palców :) Nowy naskórek jest bardzo miękki, delikatny, nie ma na nim żadnych zrogowaceń. Aby efekt na stopach utrzymać, będę sobie serwować taki zabieg raz w miesiącu, a dodatkowo raz w tygodniu będę stosować kąpiel stóp w ciepłej wodzie z solą bocheńską (regeneruje, wygładza, zmiękcza), o której opowiem Wam w osobnym wpisie.

Skarpetki te można dostać w Hebe i wszelkich innych drogeriach, gdzie dostępna jest firma L'biotica. Ich cena to ok. 15 zł. Rozmiar jest uniwersalny, więc każdemu będzie pasować. Dla osób z małymi stopami (takimi jak moje, czyli rozm. 37) polecam nałożenie dodatkowo na stopy zwykłych skarpetek bawełnianych, dla większego przylegania maski.
Jak dla mnie produkt genialny i wrócę do niego niejednokrotnie :)

Dajcie znać czy używałyście tej maski i jak Wam się sprawdziła. Co polecacie z produktów złuszczających do stóp?
Pozdrawiam Was gorąco, do następnego! :)