Polecany post

Modowe inspiracje #4 Falbanka i geometryczne wzory

Czesc Kochani! Wciagnelam sie w robienie zdjec, wymyslanie stylizacji, szukanie ciuszkow, ze kolejny ...

poniedziałek, 11 lutego 2013

Ombre hair czyli recenzja farby do włosów L'Oreal Wild Ombre

Dzisiaj w końcu post na temat moich włosów i ich nowej koloryzacji. Długo zastanawiałam się nad zrobieniem sobie ombre, jednak jakoś do tego nie doszło i u fryzjera się nie pojawiłam. Bardzo lubię moje naturalne włosy i nigdy ich całych nie farbowałam, ale po obejrzeniu nowej reklamy L'Oreal postanowiłam zaszaleć i od razu poszłam do Rossmanna.
Farba L'Oreal Wild Ombre jest aktualnie ogólnodostępna, więc możecie ją znaleźć w swoich drogeriach. Jej cena to ok. 32zł. Moja to akurat wersja do włosów od jasnego brązu po ciemny brąz, ale znajdziecie również taką dla włosów od ciemnego blondu po średni brąz i od blondu do ciemnego blondu.
Całe opakowanie farby zawiera:
1) pojemnik do mieszania z kremem utleniającym,
2) szampon do włosów upiększający kolor,
3) rękawiczki,
4) puder rozjaśniający,
5) krem rozjaśniający,
6) szczotka "ekspert".

Moja opinia? Przyznam szczerze, że nie wiem czego się spodziewałam, ale efekt jest identyczny jak po użyciu zwykłego rozjaśniacza. Nie trzymałam farby zbyt długo, bo tylko 25 minut, mimo, że producent zaleca 25-45 minut w zależności jaki efekt chcemy uzyskać. Włosy zamiast blond wyszły mi jasno rude w kierunku blondu, jednak bardzo się cieszę, bo taki efekt bardzo mi się podoba i chyba lepiej mi pasuje niż jasny blond. Natomiast nie kupię tej farby ponownie, bo jedyną nowością w niej jest dołączona do niej szczotka, która sprawia, że efekt ombre jest naturalny, a nie wygląda jak nieestetyczny odrost. 
Podsumowując, warto zakupić tą farbę pierwszy raz żeby zaopatrzyć się w tę szczotkę, albo pożyczyć ją od mamy lub koleżanki. Jednak sam kolor uzyskacie za pomocą zwykłego rozjaśniacza, więc nie warto na dłuższą metę przepłacać.