Polecany post

Modowe inspiracje #4 Falbanka i geometryczne wzory

Czesc Kochani! Wciagnelam sie w robienie zdjec, wymyslanie stylizacji, szukanie ciuszkow, ze kolejny ...

wtorek, 19 stycznia 2016

Tusz Eveline Volumix Fiberlast


Taaak wiem, obiecywałam, a znowu długo mnie nie było. Ale na szczęście to nie przez lenia, a przez brak internetu. W końcu udało nam się przeprowadzić na nasze własne mieszkanie i po powrocie z Polski nie miałam dostępu do internetu. Wszystko jednak się już pozytywnie poukładało, wróciłam do sieci, a zapał do pisania wpisów i kręcenia filmów mam gigantyczny. No więc ZACZYNAMY!! :)

Dziś wpis na temat tuszu do rzęs Eveline Volumix Fiberlast.
Kupiłam go już dosyć kawał czasu temu, troszkę go używałam, potem odkładałam do kufra i tak sobie w nim leżał i czekał na lepsze czasy.
W końcu robiąc porządki, odkopałam go i zmotywowałam się do wykorzystania go i tak używam go codziennie.   <== Historia mam wrażenie nieco dziwnie przeze mnie pokręcona, ale mam nadzieję, że wiecie o co chodzi :)

Tusz dostępny we wszystkich drogeriach, gdzie jest dostępna szafa Eveline czyli np. Rossmann, Hebe, Natura itp. Jego cena to ok. 15 zł, więc bardzo przystępnie.


Jeśli chodzi o sam tusz i jego właściwości:
Jak widzicie na zdjęciach maskara ma silikonową szczoteczkę. CIEKAWOSTKA: szczoteczka jest identyczna jak w tuszu Wonder Lash Mascara z Oriflame. Z jednej strony włoski są bardzo krótkie, a z drugiej dłuższe. Podobno Oriflame opatentowało tą szczotkę, no ale cóż, jak widać pomysł sprzedał się dalej :)

Tusz przez pierwszy okres czasu był taki sobie. Nie dawałam mu specjalnych szans, ale kiedy troszkę  się podsuszył zaczął całkiem ładnie malować. Rzęsy są bardzo naturalne, porządnie wydłużone i wyczesane. Efekt daje naprawdę ładny....... ale nie potrafię się przekonać do silikonowej szczotki. Najbardziej odpowiadają mi te tradycyjne "włochate", a silikonowe nigdy nie są w stanie sprostać moim wymaganiom, szczególnie kiedy mają jakiś nietypowy kształt. Ta jest naprawdę kosmiczna, już nawet nie pamiętam ile razy ukłułam się nią w oko :)

W mojej ocenie całkiem przyjemny tusz, ale efekt nie jest powalający, no i do tego ta szczoteczka ;)
5/10 dostaje ode mnie.

A Wy co sądzicie?? Używałyście, jakie są Wasze wrażenia?? :)
Pozdrawiam gorąco i do następnego! :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz