Polecany post

Modowe inspiracje #4 Falbanka i geometryczne wzory

Czesc Kochani! Wciagnelam sie w robienie zdjec, wymyslanie stylizacji, szukanie ciuszkow, ze kolejny ...

wtorek, 24 grudnia 2013

Życzenia świąteczne


Moi Drodzy, życzę Wam w te święta samej radości, czasu spędzonego w rodzinnym gronie, aby nadchodzący rok był dla Was w każdej dziedzinie owocny, żeby spełniło się przynajmniej jedno Wasze najskrytsze marzenie, dużo zdrowia, szczęścia, entuzjazmu i miłości ! 
Do zobaczenia tuż po świętach :)

wtorek, 17 grudnia 2013

Buble kosmetyczne: lakiery do paznokci w kolorze nude


Dzisiaj powracam do Was z bublami kosmetycznymi, jednak tym razem pokażę Wam tylko lakiery do paznokci w kolorze nude, które w moim przypadku zupełnie się nie sprawdziły. 
Jestem wielką fanką lakierów właśnie w takich kolorach, ale mam kilka wymagań, które fajnie by było żeby lakier spełniał. Po pierwsze lubię kiedy lakiery są dobrze napigmentowane i dwie warstwy wystarczą żeby uzyskać pożądany efekt. Po drugie nie powinny robić smug, bo wygląda to na paznokciach nieestetycznie. Po trzecie bardzo lubię kiedy lakier ma duży pędzelek i szybko schnie na paznokciach, ale to nie jest warunek konieczny. 
A teraz opowiem Wam troszkę o tych, które mnie niestety rozczarowały, których nie polecam i których więcej nie kupię.
Zacznijmy od tego z firmy Lovely, Nude Nail Polish. Jest w kolorze nr 2, ma 8 ml i kosztuje ok. 5 zł w Rossmanie. Za co go nie lubię? Przede wszystkim za to, że po bardzo krótkim czasie użytkowania bardzo zgęstniał i nie jestem w stanie nałożyć go porządnie na paznokcie. W dodatku robi smugi, co naprawdę nie wygląda ładnie. W opakowaniu widać, że ma on bardzo delikatne małe drobinki, jednak na paznokciach ich zupełnie nie widać. Plus za w miarę gruby pędzelek.
Następnie Wibo, seria Extreme Nails. Ten jest w kolorze nr 267, również ma 8 ml i kosztuje ok. 4-5 zł w Rossmanie. Tak jak poprzednik ma drobinki, jednak są one trochę większe i w przypadku moich dłoni, ten lakier nie wygląda na nich zbyt ładnie. Myślę, że jest to kwestia koloru moich dłoni lub tych drobinek, że wyglądam w nim jak trup :) Może przy ciemniejszej karnacji będzie on wyglądać lepiej. Ma nadal dobrą konsystencję, wystarczą dwie warstwy, by pokryć cały paznokieć, no i ma fajny pędzelek. Ja go niestety nie kupię ponownie, bo po prostu do moich dłoni nie pasuje. 
Kolejny bubel to lakier z Oriflame, seria Pure Colour. Mój jest w kolorze Pastel Pink, ma 8 ml, kosztuje ok. 14 zł. Często są na te lakiery promocje, ale jeśli jesteście klubowiczami Oriflame macie jeszcze dodatkowo 23% zniżki na cały asortyment. Ten lakier nie zawiera w sobie żadnych drobinek, wystarczą dwie warstwy na cały paznokieć. Natomiast nie lubię w nim tego, że robi okropne smugi, które mnie bardzo denerwują, bo paznokcie wydają się być zaniedbane lub po prostu niechlujnie pomalowane, a do tego ma bardzo mały, krótki pędzelek, którym bardzo ciężko aplikuje się lakier. Po prostu Wam go nie polecam. 
Ostatnim lakierem, który mnie bardzo zawiódł jest Astor Fashion Studio w kolorze 246 Delicate Lily. Jest najmniejszy ze wszystkich, bo ma 6 ml i kosztuje ok. 10,50. Ten kolor jest prawie identyczny jak ten z Oriflame, jednak jest bardziej mleczny. Powinno mi to dać do myślenia przed zakupem, no ale trudno. Co się okazało, lakier jest tak mleczny i rzadki, że po nałożeniu jednej warstwy wygląda tak jakbyśmy nałożyły tylko zwykły bezbarwny lakier, po dwóch warstwach jest tylko nieco lepiej, dopiero po trzech warstwach widać na paznokciach kolor, nie jest on jednak intensywny. Konsystencja jest trochę za rzadka. Jedyny plus jaki widzę to pędzelek.
No cóż, nadal szukam idealnego lakieru w kolorze nude, mam nadzieję, że w końcu na niego trafię :)
Teraz mam ochotę wypróbować Essie w kolorze Fiji i Mademoiselle, może te wypadną znacznie lepiej.
A jakich lakierów nude Wy używacie, możecie coś polecić?
Pozdrawiam ciepło, Mirella :)

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Christmas DIY

Witajcie Kochani. Dzisiaj chcę się z Wami podzielić Christmas DIY czyli pomysłami na świąteczne ozdoby, które możecie zrobić samodzielnie. 
Za kilka dni pojawi się też notka z moimi dekoracjami, więc jeśli jesteście ciekawi to zapraszam. 


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik

I jak Wam się podobają propozycje z sieci? Robicie w tym roku ozdoby świąteczne własnoręcznie? Dajcie koniecznie znać.
Trzymajcie się ciepło, pa :)

środa, 11 grudnia 2013

Pomysły na prezenty dla Niego 2013r.


Przy ostatniej notce z pomysłami na prezenty dla kobiet bardzo długo myślałam co w niej umieścić, jakie będą najbardziej uniwersalne prezenty dla większości kobiet. O dziwo w przypadku podarunków dla mężczyzn nie miałam żadnego problemu i szybko stworzyłam listę ze swoimi pomysłami. 
No to zaczynamy :) Starałam się wybrać prezentu z różnych półek cenowych. Pamiętajcie, że rzeczy, które wymieniam mogą posłużyć Wam jako inspiracje, nie musicie od razu biec do sklepu i kupować to co ja Wam zaproponuje :)

1) Konsole typu Xbox lub PlayStation 
2) Gry 




Większość mężczyzn jest fanami gier komputerowych i nie tylko, więc możecie zdecydować się na jedną z nich, bądź jeśli macie więcej środków możecie podarować Waszemu mężczyźnie konsolę.

3) Gadżety np. do telefonu komórkowego


Wszyscy już od dawien dawna wiemy, że mężczyźni uwielbiają gadżety i nowym nigdy nie pogardzą :) W tym przypadku możliwości wyboru jest wiele, możemy np. sprezentować obudowę na smartfon. 

4) Zegarek 
5) Perfumy 
6) Maszynka do golenia




Każdy szanujący się dżentelmen powinien mieć każdy z tych drobiazgów :) 

7) Płyta
8) Bilet na koncert

Jeśli Wasz mężczyzna jest fanem jakiegoś zespołu, możecie mu kupić jego płytę bądź bilet na koncert. Płyty nigdy się nie starzeją, a koncerty to ekscytujące przeżycia, która się baaardzo długo pamięta :)

9) "Spełnienie marzenia"

"Spełnienie marzenia" jak to tajemniczo brzmi. Chodzi mi tutaj o prezent typu możliwość skoku ze spadochronem lub na bungee, albo przelot awionetką, jeśli Waszego chłopaka kręcą takie rzeczy. Możecie też wykupić przejazd jakimś specjalnym samochodem. Możliwości jest naprawdę wiele, wszystko zależy od upodobać osoby, którą chcemy obdarować.

A Wy co kupiłyście bądź kupicie swoim drugim połówką na święta? 
Zapraszam do komentowania.
Pozdrawiam, Mirella :)

poniedziałek, 9 grudnia 2013

Przepis na świąteczne pierniczki

Kochani, dzisiaj podzielę się z Wami moim rodzinnym przepisem na przepyszne świąteczne pierniki. U mnie w domu jest to coroczna tradycja, że około dwa tygodnie przed Bożym Narodzeniem zabieramy się za pieczenie pierników, którymi później obdarowujemy pozostałą rodzinę, znajomych, ludzi w pracy, no i sami zajadamy się nimi przez całe święta :) 
Przepis jest bardzo prosty, jednak do ugniatania ciasta radzę się uzbroić w silnego mężczyznę :)

Skład (my zawsze robimy z podwójnej porcji, aby słodkości było więcej):
0,5 kg mąki pszennej
1 dag sody oczyszczonej
20 dag miodu
20 dag cukru pudru (ale może być też zwykły cukier kryształ)
1 paczka przypraw korzennych
4 dag rozpuszczonej margaryny
1 jajko
papier do pieczenia

Przygotowanie:
1) Mąkę przesiewamy razem z sodą oczyszczoną do miski, robimy w niej wgłębienie i wlewamy miód. Nożem mieszamy miód z mąką tak, aby się nie rozlewał. Dodajemy cukier puder, przyprawy korzenne, roztopioną margarynę i jajko.











   2)Całość porządnie mieszamy, a potem ugniatamy tak samo jak np. na pierogi. Ciasto musi być jednolite. Rozwałkowujemy je na grubość ok. 0,5 cm i wykrawamy z niego dowolne wzory.



3) Blachę wykładamy papierem do pieczenia i układamy na nim wykrojone pierniki.
4) Pieczemy w dobrze rozgrzanym piekarniku ok. 10 min w temp. 170-180°C, aż pierniki będą pięknie brązowe. 



5) Następnie dekorujemy wystudzone pierniczki według własnego uznania.





I GOTOWE, SMACZNEGO! 

A Wy pieczecie w domu na święta pierniki, czy macie raczej inne słodkie przysmaki? 
Pozdrawiam :)

sobota, 7 grudnia 2013

Pomysły na prezenty dla Niej 2013r.


Bardzo trudno jest czasem wybrać odpowiedni prezent, szczególnie dla kobiet. Dlatego dzisiaj przedstawię Wam idealne pomysły na prezenty świąteczne (i nie tylko) dla kobiet. Mam nadzieję, że moje propozycje ułatwią przedświąteczne zakupy męskiej części widowni :)

Dla miłośniczek świec zapachowych- Yankee Candle o pięknym zimowym zapachu Christmas Cupcake



Zamiast świec możemy wybrać woski zapachowe np. ten o zapachu Paradise Spice


Dla miłośniczek makijażu idealnym prezentem będzie zestaw pędzli np. tych Real Techniques


lub tych profesjonalnych z Sephory


Miłośniczki makijażu i kosmetyków ucieszą się również bardzo z Palety cieni Urban Decay Naked 3, którą będziecie mogli znaleźć w sklepach internetowych, bo niestety w Polsce nie jest ona dostępna


Świetnie sprawdzą się również róż do policzków z Guerlain,


bronzer Soleil Tan de Chanel,


i szczoteczka do mycia twarzy Clarisonic Mia np. 2.


Jeśli wiemy jakie zapachy lubi obdarowywana przez nas osoba, możemy zdecydować się na perfumy (ale uwaga, z tym prezentem lepiej nie ryzykować).


Dla tych dziewczyn, które chcą ułatwić sobie życie- najlepsza szczotka do włosów na świecie czyli Tangle Teezer



Dla fanek biżuterii możemy wybrać bardzo efektowne naszyjniki, które są bardzo modne w tym sezonie,



a jeśli już mają dużo biżuterii możemy postawić na stojak, który zorganizuje kolekcję i sprawi, że będzie efektownie wyglądać.




Kobietom, które kochają piękne wnętrza możemy sprezentować jakąś ozdobę do domu.




A jeśli kobieta marudzi żebyś do niej nie dzwonił kiedy jest na mrozie, jako prezent daj jej klasyczne rękawiczki do obsługi smartfonów, wtedy chętniej będzie odbierać Twoje połączenia, no i do tego będą pasować do wszystkich stylizacji :)


A jakie są Wasze propozycje na prezenty? Co Wy dziewczyny chciałybyście dostać w te święta?  Dajcie koniecznie znać.
Pozdrawiam Was gorąco w ten mroźny dzień, Mirella :)

piątek, 6 grudnia 2013

Recenzja kremów Garnier Hydra Adapt

 Od dobrych kilku miesięcy testowałyśmy, razem z moją mamą, kremy do twarzy Garnier Hydra Adapt. Ja używałam wersji różowej do skóry suchej i bardzo suchej, był to odżywczy krem-balsam, natomiast moja mama stosowała wersję pomarańczową do cery zmęczonej i pozbawionej blasku i był to krem-żel. I w końcu nastał czas na naszą recenzję.
Jak zwykle zacznijmy od kwestii technicznych :) Kremy są w tubkach o pojemności 50 ml i kosztują ok. 12-14 zł w cenie regularnej, natomiast my kupiłyśmy je za ok. 8 zł na promocji w Rossmanie. Do wyboru mamy 5 wersji, w zależności od tego jaki mamy rodzaj skóry, tak więc każdy znajdzie coś dla siebie.


Jeśli chodzi o mój krem to jest to mój ulubieniec. Bardzo ładnie nawilża nawet bardzo suchą skórę (taką jak moja), świetnie nadaje się pod każdy makijaż, ma bardzo ładny delikatny zapach, i o dziwo, mimo swojej nie za dużej pojemności jest bardzo wydajny, wystarczy niewielka jego ilość aby pokryć dokładnie całą twarz. Jak dla mnie produkt rewelacyjny.
Wersja mojej mamy pomarańczowa również miała bardzo ładny zapach, nawilżała, nadawała się idealnie pod makijaż. Rzeczywiście cera po tym kremie była jakby odświeżona, wypoczęta, pełna blasku. Jedyny mały minusik za wydajność. Ten krem był o wiele mniej wydajny niż mój, myślę że miała na to wpływ dosyć rzadka konsystencja, ale przez niską cenę można mu to wybaczyć :)

Nasza ocena:

A Wy którego kremu Garnier Hydra Adapt używałyście? Jak Wam się sprawdził? Dajcie znać koniecznie.
Pozdrawiam :)

Ps. Zapomniałam dodać, że od wczoraj dostępny jest dla Was adres e-mail. W przypadku pytań itd. piszcie pod kosmetycznymiszmasz@gmail.com.

środa, 4 grudnia 2013

Recenzja pudru do włosów got2b


Dzisiaj przychodzę do Was z bardzo szybką recenzją pudru stylizującego dodającego objętości got2b firmy Schwarzkopf. Używam tego produktu już od dobrych kilku miesięcy i powiem Wam, że na mnie nie zrobił wrażenia (ale o tym za chwilę).
Kwestie techniczne. Opakowanie ma dozownik jak solniczka i mamy w nim 10 g produktu.  Jego cena to ok. 17 zł i dostępny jest chyba we wszystkich drogeriach.
Puder jest bardzo wydajny. Możemy go używać w dwojaki sposób, albo możemy zaaplikować go prosto na włosy, albo możemy wysypać niewielką ilość na dłonie, rozetrzeć produkt między nimi i dopiero wmasować we włosy. 
Ja używałam tego pudru również na dwa sposoby i w każdym przypadku efekt był podobny. Co ważne stosowałam go również na włosach długich, jakie miałam do tej pory i krótkich, których teraz jestem posiadaczką :)
Rzeczywiście puder dodaje objętości, natomiast w moim przypadku efekt ten nie utrzymywał się zbyt długo, chyba że co jakiś czas przeczesywałam włosy dłońmi, wtedy efekt powracał. Jednak kiedy mamy zapracowany dzień nie mamy głowy do pamiętania o poprawianiu włosów, więc dla mnie to jest minus. Poza tym po użyciu włosy stają się dziwne w dotyku, tępe i nie jest to dla mnie przyjemne. Na szczęście nie bieli włosów.
Oprócz krótkotrwałego efektu uniesienia włosów puder nie robi z nimi nic więcej. Lepszy efekt (tzn. objętość i odświeżenie) możemy otrzymać za pomocą suchego szamponu i je chyba pozostanę wierna właśnie tej metodzie. 
Ja osobiście pudru got2b nie polecam.
A jakie są Wasze opinie na jego temat? Dajcie koniecznie znać.
Pozdrawiam Was serdecznie. 

<a href="http://www.bloglovin.com/blog/11369003/?claim=tg7gvnhzwy9">Follow my blog with Bloglovin</a>

środa, 13 listopada 2013

Kilka pomysłów na poduszki

Witam Was po dosyć długiej przerwie, ale niestety dopadła mnie ospa i przez ostatni czas nie za bardzo nadawałam się do życia. 
Dzisiaj bardzo szybki wpis z pomysłami na poduszki znalezionymi w sieci, które możecie zrobić samodzielnie, a od jutra (mam nadzieję) notki będą pojawiać się regularnie. 

1) Coś w stylu Scrabble 


Źródło: klik

2) Coś dla dziewczyn 


Źródło: klik

3) Coś staromodnego 


Źródło: klik

4) Coś jesiennego


Źródło: klik

5) Coś nowoczesnego


Źródło: klik

6) Coś na ślub


Źródło: klik

Na dzisiaj to już wszystko, zapraszam jutro na nowy wpis :)
Pozdrawiam.