Polecany post

Modowe inspiracje #4 Falbanka i geometryczne wzory

Czesc Kochani! Wciagnelam sie w robienie zdjec, wymyslanie stylizacji, szukanie ciuszkow, ze kolejny ...

środa, 16 października 2013

DIY: Etui na różne skarby

Dzisiaj pokażę Wam dwa bardzo fajne DIY, czyli jak wykonać swoje własne etui na telefon/okulary itd. i torebkę w stylu clutch. Mam nadzieję, że pomysły Internautów przypadną Wam do gustu :)

1) Etui 






Źródło: klik

2) Torebka w stylu clutch





Źródło: klik

Dajcie znać co na ten temat sądzicie.
Pozdrawiam :)

poniedziałek, 14 października 2013

Moja pyszna zdrowa mieszanka :)


Pewnie zastanawiacie się co chcę Wam dzisiaj pokazać. Otóż wiecie bardzo dobrze, że jestem olbrzymią fanką jedzenia. Jednak zawsze pamiętam, że objadanie się non stop czekoladą lub innymi słodyczami jest niezdrowe, dlatego stworzyłam swoją własną słodką mieszankę, która teraz zastępuje mi grzeszne produkty :) (co nie znaczy, że całkowicie zrezygnowałam ze słodyczy).

Moją mieszankę stworzyłam z moich ulubionych przysmaków, znajdują się w niej banany, suszone morele, migdały, żurawina i pestki z dyni, ale lubię także dodawać suszone jabłka, słonecznik itd. 
Niestety jestem alergiczką i mimo, że uwielbiam orzechy wszelkiego rodzaju, nie mogę ich jeść, ale one również świetnie się sprawdzą. Możecie również dodać suszone figi lub śliwki albo rodzynki (których ja osobiście nie lubię). 

Przy wyborze składników pamiętajcie, żeby wybierać te, które nie mają w sobie zbyt dużo cukru lub substancji konserwujących itd. 


Taką mieszankę możecie zabrać ze sobą wszędzie. Świetnie sprawdzi się w ciągu dnia, jeśli załatwiacie różne sprawy na mieście. Ja ją często podjadam w domu, kiedy kusi mnie, żeby zjeść coś słodkiego lub kiedy nie mam ochoty na zwykłą kolację. 

Jak Wam się podoba moja zdrowa, słodka przekąska? :) 
Sami wybieracie zdrowe produkty, czy raczej słodycze? Dajcie znać, chętnie Wasze opinie przeczytam w komentarzach.
Pozdrawiam Was, Mirella :)

niedziela, 13 października 2013

Recenzja płynu micelarnego Mixa


Dzisiaj znowu krótka recenzja, tym razem testowałam dla Was płyn micelarny do bardzo wrażliwej i reaktywnej skóry twarzy i powiek z firmy Mixa. 
Od jakiegoś czasu (może miesiąca lub dwóch) można dostać produkty tej marki w drogeriach Rossmann. Co najważniejsze kosmetyki te stworzone zostały przede wszystkim do skór bardzo wrażliwych, suchych i alergicznych, dzięki czemu osoby, które mają tego typu cery już nie muszą poszukiwać specjalistycznych, aptecznych i drogich kosmetyków. 

Płyn micelarny ma 200 ml, kosztuje ok. 14-15 zł i tak jak wspominałam, można go dostać we wszystkich drogeriach Rossmann (ale czy gdzieś jeszcze, tego nie wiem).
Jeśli chodzi o działanie, to muszę przyznać, że jestem bardzo z tego produktu zadowolona. Bardzo dobrze zmywa makijaż, nawet kreskę na powiece, nie trzeba pocierać oczu, bo wszystko ładnie schodzi. Muszę przyznać, że rzeczywiście nadaje się do skóry bardzo wrażliwej, bo nie podrażnia oczu ani całej twarzy, jest bardzo delikatny przy czym rewelacyjnie działa. Jest również wydajny, bo nie trzeba zbyt wiele płynu wylewać na płatek. Dla mnie to aktualnie faworyt, który jest lepszy i od płynu z Bourjois i BeBeauty. 

Zrobiłam Wam również zdjęcie tego co mówi producent i muszę się z nim zgodzić w stu procentach.


Moja ocena: 

A Wy stosowałyście może ten produkt, jaka jest Wasza opinia na jego temat?
Pozdrawiam, Mirella :)

piątek, 11 października 2013

Design: Zdjęcia, zdjęcia... jak je pomysłowo wykorzystać

Dzisiaj notka, w której będzie znacznie więcej do oglądania niż do czytania.
Pokażę Wam znakomite pomysły, które znalazłam w sieci, na wykorzystanie w różny sposób naszych ulubionych zdjęć. Mam nadzieję, że zainspirują Was one do stworzenia własnych ciekawych kompozycji. 


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik

A Wy, jakie macie pomysły na wykorzystanie zdjęć, możecie mi coś polecić?
Dajcie koniecznie znać w komentarzach.
Pozdrawiam Was gorąco, Mirella :)

czwartek, 10 października 2013

Wyprzedaż w Cubus!!!


Kochani, szybka informacja dla Was!! Od dzisiaj (czwartek) do niedzieli możecie skorzystać w Cubusie z wyprzedaży -20% na kolekcję damską, męską i dziecięcą.
Więcej informacji i kolekcje znajdziecie tutaj.
Mam nadzieję, że ta szybka notka Wam się przyda :) Może i ja wybiorę się w weekend na małe ubraniowe polowanie :)
Pozdrawiam Was gorąco, Mirella. 

środa, 9 października 2013

Recenzja szamponu z Green Pharmacy


Dzisiaj krótka recenzja szamponu z Green Pharmacy. 
Kupiłam ten produkt już z co najmniej miesiąc temu i od tego czasu używam go ciągle i wyrobiłam sobie już opinię na jego temat i chcę się nią z Wami podzielić. 
Jeśli chodzi o cenę i pojemność to szampon ten ma 350ml i kosztuje ok. 7zł w drogeriach Rossmann. 
Jest to szampon do włosów osłabionych i zniszczonych (czyli takich jak moje) z wyciągiem z rumianku lekarskiego. Plusem jest to, że nie zawiera parabenów, SLS i SLES więc jest w miarę przyjazny jeśli chodzi o skład, chociaż zawsze mogłoby być lepiej :)



Jeśli chodzi o działanie to muszę przyznać, że bardzo ładnie się pieni, ma również bardzo przyjemny zapach (lekko ziołowy, ale nie pachnie jak amol :)) Czy daje jakieś rewelacyjne efekty na włosach? Na pewno włosy są porządnie umyte i są świeże, łatwo się rozczesują i są w miarę miękkie w dotyku, jednak na pewno nie ma różnicy jeśli chodzi o ich wygląd i kondycję, dalej są nieco zniszczone po farbowaniu i przesuszone.
Minusem jest na pewno wydajność. W notce o mojej pielęgnacji włosów (klik) pokazywałam Wam szampon z firmy Joanna (seria Z apteczki babuni), który miał pojemność 300 ml i wystarczył mi on na dobre chyba trzy miesiące, jak nie trochę dłużej. Natomiast ten szampon ma pojemność większą, bo ma 350 ml, ale po używaniu przez ok. miesiąc zużyłam już pół jego opakowania, więc nie jest to bardzo wydajny produkt. 

Moja ocena: 



A Wy testowałyście ten produkt, co sądzicie na jego temat? Czekam na Wasze komentarze.
Pozdrawiam, Mirella :)

wtorek, 8 października 2013

Przepis na jesienne dyniowe muffinki

Jestem wielką fanką słodyczy, dlatego dzisiaj podzielę się z Wami bardzo szybkim przepisem na dyniowe muffinki, które idealnie pasują do aktualnej poru roku.


Skład (na ok. 17 muffinek):
400 g dyni piżmowej (ja użyłam hokkaido, bo również moim zdaniem świetnie pasuje, a nie trzeba jej obierać ze skórki w przeciwieństwie do innych gatunków dyń)
350 g cukru
300 g mąki pszennej
4 jajka 
2 kopiate łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli 
175 ml oliwy z oliwek

Przygotowanie:

1) Dynię należy pozbawić pestek i miąższu oraz pokroić w kostkę. Całość pokrojonej dyni wrzucamy do blendera i miksujemy.




2) Dynię musimy przełożyć do dużej miski, a następnie dodajemy pozostałe składniki czyli cukier, mąkę, proszek do pieczenia, sól, jajka i oliwę z oliwek. Całość mieszamy lub miksujemy, aby uzyskać jednolitą konsystencję.



3) Foremki o dowolnym kształcie (najlepiej silikonowe) smarujemy oliwą i przekładamy do nich gotową masę. 


4) Foremki z muffinkami wkładamy na 20-25 minut do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. I gotowe. Smacznego :)

  
<a href="http://www.bloglovin.com/blog/10986327/?claim=y7kgba27t4w">Follow my blog with Bloglovin</a>

Jak wykorzystać nieużywane kosmetyki?

Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami sprawdzonymi sposobami na wykorzystanie nieużywanych kosmetyków, bo ile z nas ma problem, że w naszych szufladach leżą produkty, po które już dawno nie sięgałyśmy, a jednak żal nam je z różnych względów wyrzucić. Post będzie długi, ale mam nadzieje, że użyteczny i wykorzystacie rady :)

Szampony:
- szampon możemy przede wszystkim wykorzystać do prania pędzli do makijażu,
- jeśli jednak szampon nie radził sobie z myciem głowy to możemy użyć go jako mydła w płynie do rąk,
- do mycia ciała lub golenia nóg,
- jeśli macie w swojej kolekcji swetry z delikatnych materiałów to również możecie je wyprać w szamponie.

Odżywki i maski do włosów:
- również świetnie nadają się do golenia nóg, bo dobrze nawilżają,
- możemy je jednak wykorzystać również, raz na jakiś czas, do naszych pędzli, dzięki temu będą one miękkie i przyjemnie będzie się nimi aplikować makijaż.

Żele pod prysznic:
- wykorzystać można jako mydło do rąk.

Mydło w kostce: 
- świetnie się sprawdzi jako zapach do szafy kiedy włożymy je do jakiegoś materiałowego woreczka i włożymy między ubrania
Tak samo możemy zrobić z dezodorantami w sztyfcie. 

Antyperspiranty:
- świetnie sprawdzą się jako odświeżacz do butów lub stóp.

Olejki do ciała/masażu:
- można je wykorzystać do domowej roboty peelingów (przepisów na kilka dodałam Wam tutaj),
- można też użyć ich do demakijażu twarzy (możecie zrobić z nich płyn dwufazowy),
- i świetnie sprawdzą się jako serum na końcówki włosów. 

Kremy do twarzy:
- jeśli krem jest dla Was za tłusty możecie go zużyć jako krem do stóp lub możecie wsmarować go w bardzo suche miejsca takie jak np. łokcie lub skórki przy paznokciach,
- świetnie się sprawdzi jako krem do rąk lub balsam do ciała.

Maseczki do twarzy: 
- świetnie sprawdzą się jako maski do stóp.

Peeling to twarzy:
- jeśli jest dla Was za mocny to możecie go użyć jako peeling do ciała lub dłoni.

Pasty do zębów:
- można je nakładać na wypryski, one je wysuszą i szybko pozbędziecie się problemu.

Podkłady:
- jeśli po prostu coś Wam w nich nie odpowiada to wykorzystajcie je jako rajstopy w sprayu, nogi będą wyglądać rewelacyjnie,
- jeśli podkład zmieszacie ze swoim kremem do twarzy stworzycie krem bb, który będzie znacznie lżejszy od zwykłego podkładu,
- za jasny podkład może posłużyć Wam jako korektor pod oczy.

Tusz do rzęs:
- jeśli zasechł Wam zbyt wcześnie niż świadczy data,do  której należy go zużyć, wystarczy włożyć go do naczynia z gorącą wodą na kilka minut i po czasie tusz będzie znowu do użycia. 

Cienie do powiek:
- jasny cień do powiek np. z drobinkami będzie rewelacyjnym rozświetlaczem i ładnie podkreśli kości policzkowe, 
- jeśli cień pomieszacie z bezbarwnym lakierem wyjedzie Wam lakier do paznokci w nowym kolorze,
- cień możecie także zmieszać z balsamem do ust lub kremem, dzięki temu stworzycie cień do powiek w kremie.

Róż do policzków:
- również tak jak cień do powiek możecie go zmieszać z balsamem do ust lub kremem i stworzycie róż do policzków w kremie.

Pomadki:
- świetnie się sprawdzą jako róż do policzków,
- możecie też zmienić kolor swojej pomadki rozpuszczając ją i mieszając z jakimś innym odcieniem.

Lakier do paznokci:
- jeśli Wasz lakier jest tak gęsty, że nie potraficie już nim malować paznokci, wystarczy do buteleczki wlać kilka kropel zmywacza i wymieszać, a lakier wróci do lepszej konsystencji.

Perfumy i mgiełki zapachowe do ciała:
- można je wykorzystać jako odświeżacz powietrza,
- można popsikać nimi zasłony lub pościel,
- możecie też popsikać kawałek materiału i włożyć do odkurzacza wtedy będziecie mieć domowej roboty zapach.

Zawsze możecie też wymienić się lub oddać mamie, siostrze lub przyjaciółce swoje nieużywane kosmetyki, może one akurat zrobią z nich pożytek.

To już wszystkie sposoby na wykorzystanie nieużywanych kosmetyków, a może Wy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby, dajcie koniecznie znać.
Pozdrawiam, Mirella. 

poniedziałek, 7 października 2013

TAG: I ♥ fall


O tym, że przyszła jesień, i że ją uwielbiam trąbiłam Wam w jednej z notek. Natomiast dzisiaj odpowiem na pytania z tagu I ♥ fall czyli kocham jesień :) Zapraszam do czytania.
Pytań mamy 9, a więc zaczynamy:

1) Ulubiona szminka?



Niezależnie od pory roku jest to zawsze Oriflame Studio Artist w kolorze Nude Suede.

2) Ulubiony lakier do paznokci?



Bardzo lubię w okresie jesiennym lakier z Seventeen nr 449.

3) Ulubiony napój?
No oczywiście, że herbaty i to różnego rodzaju. Ale lubię też oczywiście kakao, no i
 kawę przez cały rok.

4) Ulubiona świeczka zapachowa?




Nie mam jednej ulubionej. Świeczki kupuję najczęściej w Ikea i zapach dobieram 
odpowiednio do pory roku. Teraz króluje u mnie wanilia i jabłko z cynamonem :)

5) Ulubiony szalik i/lub akcesoria?



Uwielbiam chustkę, którą kupiłam latem w Żorach w Twinpigs czyli miasteczku 
westernowym. Bardzo przypomina mi chusty w znaną kratę firmy Burberry. 

6) Byłaś na imprezie halloweenowej?
Jeszcze nie byłam, ale kilka lat temu sama taką imprezę organizowałam :)

7) Ulubiony film halloweenowy?
Nie mam ulubionego filmu, ale bardzo podobają mi się filmu Tima Burtona, np. Edward 
Nożycoręki czy Sok z żuka :)

8) Twój ulubiony outfit halloweenowy?
Podobają m i się wszystkie kostiumy halloweenowe, byle by nie były zbyt drastyczne i 
realistyczne.

9) Co lubisz, czego nie lubisz w jesieni?
W jesieni kocham kolory, to że wszystko wygląda tak ładnie, a nie lubię kiedy jesienią 
jest brzydka pogoda i pada deszcz (co niestety zdarza się bardzo często).

To już wszystkie pytania, jak macie inne to piszcie.
Do następnego, pozdrawiam :)

niedziela, 6 października 2013

Design: Kuchnie w stylu vintage

W wielu filmach widziałam bardzo ładne kuchnie w stylu vintage i zaczęły mi się one strasznie podobać. Zaczęłam przeszukiwać sieć w poszukiwaniu inspiracji i znalazłam piękne urządzone kuchnie, które koniecznie muszę Wam w tej notce pokazać. 
Powiedzcie sami, czy one nie mają duszy? Dla mnie to byłaby po prostu przyjemność, napić się kawy w takiej kuchni :)


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik


Źródło: klik

Bardzo serdecznie polecam Wam też zerknięcie na stronę, na którą ja wpadłam przypadkiem i jestem oczarowana wszystkimi projektami kuchni jakie znalazłam na tej stronie (klik) i już się nie mogę doczekać kiedy będę aranżować swoją własną :)
A Wy, wolicie kuchnie nowoczesne czy oldschoolowe? 
Do następnego, paa :)