Polecany post

Modowe inspiracje #4 Falbanka i geometryczne wzory

Czesc Kochani! Wciagnelam sie w robienie zdjec, wymyslanie stylizacji, szukanie ciuszkow, ze kolejny ...

piątek, 13 września 2013

Moje ulubione produkty do ust


Dzisiaj chciałabym Wam pokazać moje ulubione produkty do ust, których używam dosłownie codziennie i świetnie mi się sprawdzają. 

Na pierwszy ogień idzie Lip Butter Caramel Cream z Nivea czyli masło do ust. Tym produktem zachwycało się już wiele blogerek i oczywiście ja również. Masełko to wspaniale nawilża nawet najbardziej popękane usta, świetnie je pielęgnuje, nałożone wieczorem przed snem pozostaje aż do samego rana! W dodatku przepięknie pachnie karmelem, ale jest również wersja malinowa, uniwersalna oraz o zapachu wanilii i orzechów makadamia. Jego cena to ok.8-9zł.

Następna rzecz to również produkt do pielęgnacji. Jest to balsam/wazelinka z firmy Oriflame o zapachu gorzkiej czekolady. Daje identyczny efekt jak masełko z Nivea, ale używam go nieco rzadziej ze względu na zapach, który tak średnio mi się podoba. Jednak do wyboru jest wiele opcji zapachowych: karmel, kokos, migdały, wanilia, wiśnia i oczywiście wersja uniwersalna. Jego cena to ok. 25zł. 
 Jestem olbrzymią fanką szminek nude i tylko taki kolor noszę na ustach, bo mam wrażenie, że żaden inny (mocniejszy kolor) nie pasuje do mnie. 
Przedstawiam Wam moje ulubione pomadki do ust:

Inglot nr 844. Jest to pomadka o ładnym delikatnym różowym odcieniu z drobinkami, które ładnie rozświetlają usta. Ma kremową konsystencję, ale może nieco przesuszać usta i podkreślać suche skórki. Radzę pod nią nałożyć cienką warstwę balsamu do ust. Cena ok. 20zł.


Oriflame Beauty Studio Artist, kolor Nude Suede 22863. Jest to pomadka różowa lekko wpadająca w beż, nie zawiera w sobie żadnych drobinek, natomiast na ustach delikatnie połyskuje. Z tego co mi się wydaje, zawiera ona w sobie niewielką ilość balsamu do ust, dzięki temu rewelacyjnie nawilża usta, nie wysusza ich no i oczywiście, co najważniejsze, nie podkreśla suchych skórek. Cena ok. 20-30zł.


Ostatnią moją ulubioną pomadką jest Avon Color Trend w kolorze Pink Sunrise . To również różowa pomadka, która wpada w beż, ale jest ona matowa co powoduje, że trochę wysusza usta i  podkreśla każde ich załamanie. Natomiast znalazłam na nią sposób, zamiast normalnie aplikować ją, tak jak każdą inną pomadkę, z opakowania bądź pędzelkiem, należy ją delikatnie wklepywać i nie nakładać zbyt dużej warstwy. Dzięki temu otrzymacie ładny delikatny nude kolor, ale usta nie będą wyglądać na suche i popękane. 
 Często też w domu robię sobie własnoręcznie peeling do ust, aby je nawilżyć i pozbyć się pęknięć. 
Zwykle mieszam niewielką ilość:
cukier + oliwa
cukier + miód 
Można dodać również kilka kropel soku z cytryny.

To już wszystkie moje ulubione preparaty do ust.  Serdecznie Wam je polecam.
A czego Wy używacie na co dzień, pamadek, błyszczyków? Dajcie koniecznie znać :)
Pozdrawiam, Mirella.