Dzisiaj kolejna szybka propozycja, tym razem strój na olbrzymie upały jakie musimy przetrwać będąc w mieście, a nie na urlopie :)
Jak dla mnie, w takim okresie, musi mi być przede wszystkim wygodnie, zwiewnie, ale nie chce też świecić ciałem jak na plaży :)
A więc co mam na sobie??
1) Granatowa bluzeczka w kropeczki H&M,
2) beżowe szorty H&M,
3) baleriny granatowe Deichmann,
4) brązowa torebka Camaieu,
5) czarne okulary Reserved.
Krótko, szybko i na temat, bo po co marnować tak piękną pogodę na przebieranki? :)
Pozdrawiam Was gorąco, dajcie znać co Wy ubieracie, gdy temperatura na zewnątrz sięga 35 stopni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz